dc.description.abstract |
Tematem pracy są sceny rodzajowe w malarstwie i grafice na terenie Niderlandów
XVII wieku. Chciałabym zająć się tą tematyką ze względu na zainteresowanie historią
sztuki oraz ze względu na bardzo ciekawą ikonografię malarstwa rodzajowego tego okresu.
Malarstwo holenderskie XVII wieku jest w swojej stylistyce bardzo ciekawe i bardzo często
przedstawia dużo więcej niż widać to na pierwszy rzut oka. Zdarza się również,
że poszczególne przedmioty w różnych konfiguracjach nabierały innych znaczeń, a ich
interpretacja nie jest łatwa. Swoje obserwacje chciałabym poprzeć podręcznikami emblematycznymi,
do których często odwoływali się mistrzowie holenderscy.
W pierwszym rozdziale nakreśliłam tło historyczne, a także to dlaczego w XVII wieku
malarstwo tak prężnie się tam rozwijało. Chciałabym również przedstawić sposoby
przedstawień jakie były popularne w protestanckim społeczeństwie XVII wieku. W następnym
rozdziale omówiłam historię badań ikonograficznych nad malarstwem
rodzajowym tego okresu. W kolejnych przystąpiłam do szczegółowej analizy poszczególnych
dzieł. Prace podzieliłam na podrozdziały opowiadające o danych wadach ludzi, grze
w karty, pijaństwie, czy też o rozpuście. Oprócz piętnowania grzechów i występków ludzi,
mistrzowie XVII wieku uwieczniali na płótnach sceny propagujące właściwe i moralne
postępowanie. Były to przeważnie przedstawienia pracowitości oraz moralności. Nierzadko
pojawiały się przedstawienia typowo wanitatywne jak na przykład obraz Egbert’a van
der Poel’a Rozpłatany wieprz, Wrząca perły Jana Vermeera, czy postać Drzemiącej staruszki
Nicolaesa Maesa.
Interpretatorzy sztuki holenderskiej XVIII-XIX wieku traktowali sztukę holenderską
okresu baroku jak przedstawienie codziennego życia mieszkańców. Johan Wolfgang Goethe
był zachwycony realistycznością przedstawień na obrazach Ostadego. Hegel zwracał
uwagę na protestancki charakter sztuki. W XIX wieku William Thorè również widział
w malarstwie holenderskim XVII wieku odbicie codzienności życia. Pierwszymi badaczami
interpretującymi sztukę w sposób mniej dosłowny byli Erwin Panofky, Herbert Rudolph
oraz Hans Kauffman. Później tezy postawione przez nich były dalej rozwijane przez Willera S.
Heckschera, Hansa van der Waala, Ingmara Berströma, Jana Gerrita van Geldera, a także przez część jego uczniów. Eddy de Jongh stwierdził, że obrazy te są pewnego rodzaju traktatami
moralizatorsko – etycznymi. Bardzo często dochodziło do nadinterpretacji. Jan
Białostocki odrzucał wizję malarstwa życia codziennego, jak również przekazy o mieszczańskiej
etyki. Poszukiwał on metaforyczności, która ma niewiele wspólnego z klasyczną
symboliką.
W Holandii XVII wieku powstało bardzo wiele ciekawych prac, które gdy podejdziemy
do nich bez odpowiedniego przygotowania, nie powiedzą nam zbyt wiele. Obrazy te zestawiały
ze sobą życie codzienne zwykłych ludzi z różnego rodzaju przedstawieniami
alegorycznymi. |
pl_PL |